Dodatkom do żywności przypisuje się wiele negatywnych cech, które powodują, że konsument szybko zniechęca się na samą myśl zakupu produktu nafaszerowanego szeregiem nieznanych mu substancji. Okazuje się, że w dzisiejszych czasach produkcja żywności bez zastosowania substancji dodatkowych jest prawie niemożliwa. Muszą one być jednak zastosowane w dopuszczalnych dawkach, nieszkodliwych dla zdrowia człowieka, na jakie zezwalają przepisy. Jak się okazuje, wszystko zależy od producentów żywności, którzy muszą przestrzegać dopuszczalnych poziomów substancji dodatkowych oraz od instytucji je kontrolujących i egzekwujących prawidłowe ich stosowanie.
Kontrowersyjne bezpieczeństwo
Tak zwane dodatki „E” mogą występować w formie naturalnej, tj. wyprodukowane z naturalnych składników, jak też w formie syntetycznej, tj. wytworzone w wyniku reakcji chemicznej, procesu mikrobiologicznego lub enzymatycznego.
Choć wszystkie dodatki stosowane w dopuszczalnych dawkach uznaje się za bezpieczne dla zdrowia, to jednak jest wiele kontrowersji na temat niektórych z nich. Spożywane w nadmiarze, a także przez dzieci i osoby cierpiące na niektóre schorzenia, mogą łatwo wywołać szereg niepożądanych reakcji, a nawet bardzo zaszkodzić.
Jak się okazuje, niemal w każdym pakowanym produkcie żywnościowym znajduje się skomplikowana lista środków konserwujących, barwników, emulgatorów czy substancji poprawiających smak.
„Spożywcza arytmetyka”
Nasuwa się zasadnicze pytanie – jak poruszać się w temacie dodatków „E”
mając przed oczami niezrozumiałe nazwy składników lub też jedynie literę i same cyfry? Pamiętajmy, że zawartość składników na etykietach podawana jest malejąco, tak więc na pierwszym miejscu występuje ten składnik, którego jest w produkcie najwięcej.
Dla dodatków zastosowano dość proste reguły. Barwniki oznacza się wartościami od 100 do 180. Tak zwane „dwusetki” zarezerwowane są na środki konserwujące oraz regulatory kwasowości. Wartości w granicach od 300 do 399 określają przeciwutleniacze i regulatory kwasowości. 400 i powyżej to zagęstniki, substancje żelujące, emulgatory i stabilizatory. Wartości 500-599 przypadają na substancje spulchniające, regulatory kwasowości, nośniki (wypełniacze), natomiast 600-699 to substancje wzmacniające smak i zapach. Substancje nabłyszczające, tj. woski, słodziki oraz gazy używane podczas pakowania opisywane są oznaczeniami z przedziału 900-999.
Dalszy ciąg materiału tutaj: https://weselnykamerzysta.pl/jak-sie-nie-otruc-w-supermarkecie-cz-2/